wtorek, 27 kwietnia 2010

4 Ostatnie

Gotowe na Wszystko vs. Dr House...

Absorbują nasze siły intelektualne 1 raz w tygodniu ;]

Ale wszystko co dobre się kończy - dość strategicznie: 16 i 17 maja...

a potem zabieramy się do nauki w ramach przygotownania do obrony licencjatu.

Połowa mieszkania nie istenieje - wiadomo, że są, tylko dlatego, że rano w pomieszczeniach sanitarnych unosi się ciężki zapach duszących perfum ;/

Cóż.

Gusta i guściki.

A my oczekujemy - 4 ostatnie odcinki kapią jeden w tygodniu...

wtorek, 20 kwietnia 2010

Puchata Bestia

...obudziła nas przed 6. bo musiała się przypomnieć, wyćwierkując, jakiż to piękny dzień...

Kanarek fajna rzecz, ale ani z tego schabowego nie będzie, udka też raczej symboliczne...

A niech ćwierka, byle do piątku - wtedy zostanie wywieziony do docelowej Właścicielki.

Tymczasem słucha Nightwisha i Nicka Cave'a, co by nie było wstydu, że niewyedukowany...

poniedziałek, 19 kwietnia 2010

piątek, 16 kwietnia 2010

Krakóf?

...czy gdzie tam

spacerkiem przez miasto, tu i tam

murale
napisy
grafiki i graffiti

i ten dziwaczny napis białą kredą nieopodal sklepu zoologicznego

"om mani padme hum" oraz fragment dopisany przez kogosia innego, zaczątek dyskuji Polaków na murze bloku: "a nie hung"?

...1,2,3 wiki patrzy...oto co znaleziono:


"Om mani padme hum – buddyjska, sześciosylabowa mantra bodhisattwy współczucia, Awalokiteśwary. Dalajlama jest uważany za inkarnację Awalokiteśwary, więc mantra ta jest szczególnie często używana przez ludzi mu oddanych.

Mantra ta ma wiele znaczeń - dosłowne tłumaczenie to:

Oddaj cześć klejnotowi w lotosie.

Jedno z bardziej literackich tłumaczeń to:

Bądź pozdrowiony, klejnocie w kwiecie lotosu.

Inne znaczenie to oczyszczenie sześciu sfer egzystencji w cierpieniu.
Sylaba Oczyszcza Sfera samsary
Om dumę / pychę bogowie
Ma zazdrość / żądzę rozrywki zazdrośni bogowie
Ni namiętność / pożądanie ludzie
Pad głupotę / uprzedzenie zwierzęta
Me biedę / posiadanie głodne duchy
Hum agresję / nienawiść piekło"

aha...kolejny kamyczek do ogródka wiedzy.

niedziela, 11 kwietnia 2010

Cały dzień siąpi

...bo i co innego może robić?

sobota, 10 kwietnia 2010

My home is in your head

chwilka w miejscu.

dawno się nie pisało - Monik jako jedyny z dostępem do odpowiednio szybkiej klawiatury robił praktyki dziennikarskie i czym innym w głowie mu szumiało.
reszta przewalała stosy ważniejszych papierów, jajek, kurczaków i innych.

ale jak już pisze wszędzie, to i tu się zda chwilka.

wiadomo co to najbliższy tydzień.
krótko i poważnie:
mam wrażenie, że polska krew jakaś wyjątkowa jest - chłonie ją Ziemia dziesiątki lat i nie może się nasycić.

żałoba narodowa - ok
ale nastrojowa muzyka może być, Chopin od rana do nocy, ale jakoś tak teraz się przestawiło

no i w kółko - Joseph Arthur - My head is in your head

tak, w głowie długo będą nam mieszkać Ci, których dzisiaj zabrało.

"obyś żył w ciekawych czasach" - no i mamy...

sobota, 3 kwietnia 2010

Pobudka

Skończył się sen zimowy. Koszyczki, jajka nie z tej ziemi, słońce, ciepły wiatr, otwarte okna i początek posiedzeń na balkonie...zaczynamy sezon ^_^

Monik praktykuje pisząc artykuły do gazetki w internecie. Murz kończy zabawę ze swoim magicznym słownikiem zaliczeniowym, reszta - po staremu - pracuje, wraca, pracuje, nie wraca, pracuje, przyjmuje znajomych, pracuje - w tak w koło Macieju.

...a sąsiedzi z naprzeciwka dalej nie usunęli usychającego trupa choinki...pogratulować...

dobra, hurra!!! jedziemy na święta do domu!!!

...będzie dużo dobrego am am ^_^