środa, 14 stycznia 2009

Z cyklu "Kobiety Niecodzienne" - odcinek 1. Pani Shreck

Studia powodują, że człowiek zmuszony jest dorastać dwakroć szybciej, niż działoby się to ( o ile w ogóle) na łące w czasie wypasu krów ( względnie owiec, koni, zebr, czy muflonów- kto co lubi, czy w jakiej tam strefie klimatycznej sobie lubi...).
Historie o sąsiadkach z jednym zębem, skrzeczących i gnuśnych ( słowo nieprzypadkowe...) wracać powinny skąd przylazły- czyli romantycznych ballad sprzed czasów naszych Kochaniutkich Babuni.

Kraków sposowodał, że poznałyśmy na własnej skórze sąsiadkę "typową".
Babciocha w perfekcyjnym tego słowa znaczeniu... Kobietę...
chyba Kobietę.

Nazwa gatunkowa: homo irytujący
Podgatunek: Sąsiadka
Szczep: Moherowy
Przedstawiciel: Shreckowa

Człowiek ten nie dzieląc z nami żadnej ze ścian, okien, ani toalet potrafił jednak już niejednokrotnie namieszać w naszym spokojnym życiu odciskając na nim swój pomarszczony odcisk palca.

Niechże o jej dokonaniach świadczy lista dokonań, jakie dość subiektywnie pozwoliłam sobie zaklasyfikować:

Miejsce 4. - Medal Obrońcy ładu publicznego

Sytuacja w czasie wyprowadzki Paulinka. Brama wjazdowa odsunięta, by samochód spokojnie mógł podjechać i zgromadzić komplet przedmiotów wspomnianej Studentki. Złowieszcze okno rozwiera się, zaś powietrze przecina głos Shreckowej "Tutaj nigdy parkowania nie było, nie ma i nie będzie" ( niestety sposób przekazu niemozliwy jest do uformowania w proste litery, których forma jakże daleka jest od oryginału- ale dla porównania- typowy głos kobiety upominającej się o przepuszczenie w kolejce do mięsnego, która uważa, że ze względu na swój wiek NALEŻY się jej miejsce przed Tobą- czy tego chcesz, czy nie...)

Miejsce 3. - Szef Wszystkich Szefów

Bywają u nas na mieszkaniu palacze. Ale tacy swojscy- muchy by nie skrzywdzili. Co innego Panią Shreckową. Widać bierne palenie w odległości 50 metrów także jej szkodzi,gdyż pewnego pieknego wieczoru, gdy jeden z naszych nadwornych palaczy wyszedł na papierocha na tarasek, niczego nie podejrzewając, przemknęła obok niego oważ Sąsiadka i jak gdyby nigdy nic spełzła na dół. Napotykając sie przypadkiem na pana policjanta, który miał tego pecha i zajechał akurat w momencie, gdy Shreckowa stała mu na drodze, został natychmiast skierowany na tarasek o odprowadznie Pana.
Dzwonek do drzwi- que pasa?!- i tubalny głos rozbrzmiewający w korytarzu:
-"Panie znają tego Pana?"...

Miejsce 2. - Hacker

Bo niewątpliwie takich umiejętności wymagało pokuszenie się w pierwszych tygodniach docierania się z nowymi Sąsiadkami w postaci naszych "Weteranek" Edytki i Justynki, o wydrukowanie kartki z informacją iż "Drogie Studentki, uprzejmie prosimy o nie palenie na tarasie. Dziękujemy"...a skąd te Baby mają taką fantazję z w tych podłechotanych moherem mózgach, to my już naprawdę nie wiemy.
Kartka zdobiąca w ten sposób drzwi stała sie jednakże ciekawym sposobem do ewentualnego wykorzystania w przyszłości...

Miejsce 1. -...........

pozostaje puste, bo zawsze może zdarzyć się COŚ, czego sam Shreck się nie spodziewa.

Lista będzie sukcesywnie uzupełniana ze względu na zażyłość, jaka jeszcze przez pewien czas wiązać nas będzie z wyżej wymienioną Prawą i Sprawiedliwą ;]

Brak komentarzy: