Właśnie zajrzałam na stronę analityczną z Biedronkowa i tak mi się rzuciło w oczy małe, państewko na dalekim wschodzie zwane Japonią.
I ktoś mniej lub bardziej znany stamtąd do nas się przebijający dość regularnie...
Ciekawe kto zacz?
___
poza tym dzień rześki, chłodniejszy od dusznego wczoraj. mieszkanie niemal opustoszałe poza jednym czarnym istnieniem plątającym się od kuchni do papierów i na odwrót.
hmm...
ciekawe co tam na froncie u reszty.
Editt walczy dzielnie z kilkulatkami, a reszta w swoim błogostanie cieszy się trzecią częścią wakacji...taaa...
to co kocurki lubią najbardziej!
niemniej jednak...moze jakiś znak życia?
___
ogłoszenia duszpasterskie:
II połowa września = kładzenie paneli w pokoikach,
Gandziu z największym namaszczeniem pozwolę sobie spakować Twoje książeczki z półki do pudełeczka, by nieskazitelnie dotrwały października :)
piątek, 4 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz