sobota, 9 stycznia 2010

Okuribito



Sobota obudziła nas dźwiękiem topiącego się śniegu topniejącego na balkonach powyżej.
Jedzonko, kaweczka i w pomarańczowym świetle w ciszy pochyliłyśmy się nad karteczkami...Jak w czytelni UJ przed remontem! uroczo.

jeszcze troszkę wytężonej pracy, a wieczór w nagrodę za dobrze wypełniony obowiązek pozwolimy sobie na chwilę relaksu - pomysł na dziś - obejrzeć "Okuribito"...zapowiada się intrygująco :)

Brak komentarzy: