środa, 6 stycznia 2010

Snołing




Bąbelki w wodzie mineralnej. Tak bez kontekstu. To o co nam dzisiaj chodziło, to raczej świadomość, że mamy 6.01...znów nie stałyśmy się multimiliarderkami żadnej loterii, nie wygrałyśmy w Lotka, nie zostałyśmy Misskami żadnych wyborów.

no cóż, chyba jest jednak więcej osób, które podobne nieszczęścia spotykają. Nic to.
wracając jednak do bąbelków w wodzie mineralnej - śnieg pada. i to tak, że hej. Dokładnie zaś tak, że "Hej Jasiek pchaj mocniej to auto, bo się nie wygrzebiemy z tej zaspy"...centrum Krakowa...drogi boczne nieprzejezdne, auteczka boksują, a nauka jazdy odbywa się "bezpiecznie", czyli poniżej prędkości jakiegokolwiek rozsądku.

czasem jakiś fajny mały quad przejedzie po chodniku, ale poza tym, to wszystko...

w końcu kto to widział, żeby tak początkiem stycznia...śnieg...u nas...absurd...

Brak komentarzy: