Znów zaczyna się wertowanie kartek spisanych i zbazgranych przez ostatnich kilka miesięcy, więc i kolejne cuda, jakie udało się powypisywać wypływają na wierzch...
- (historia) Filip II kochał przyrodę, zwierzątka, a także na nie polowania.
- lubił bawić się w wojnę, ale nigdy w żadnej nie brał udziału
- prowadził hulaszczy tryb życia do tego stopnia, że wysyłał nawet kler po domach, by zbierał pieniądze na jego imprezy
- (logika) kiedy skutek wyprzedza przyczynę? gdy chirurg idzie za trumną...
- Maria Amalia de Sayonal...była w Krakowie - było jej ciepło - "soooper"
- i oni się pobrali i ja badałam prosze państwa- dlaczego oni się pobrali...i prosze państwa doszłam do wniosku, że oni się pobrali...bo się kochali! (ton tak odkrywczy,że aż kiszki wywija w pętelkę..)
- pytanie egzaminacyjne (obrazuje wymaganą erudycję oraz ukazuje poziom trudności niektórych zaliczeń...szkoda, że tak marginalną ich część, ale w sumie, dobrze,że choć jeden wykładowca jest taki, co to kłód pod nogi rzucał nie będzie: przedmiot dotykający problematyki praw człowieka w Polsce na świecie:
"Karta Narodów Zjednoczonych
a) zawiera uregulowania dot. pr. człowieka
b) nie zawiera takich uregulowań..."
- "bo ta wiedza to widać, że jest jeszcze taka świeża...taki Groch z Kapustą"...ale przecież groch z kapustą jest doobry...?
-
środa, 27 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz