środa, 13 maja 2009

Różnica kulturowe ;]

Mieszkanie z ludźmi pierwotnie nieznanymi- nie pierwotnymi - powoduje, że w najdziwniejszych sytuacjach zauważa się różnice w postrzeganiu najprzeróżniejszych rzeczy. Klika dziwacznych takich zmian czy to nazwowych, czy zjawiskowych udało nam się wyłuskać w trakcie ostatnich kilkunastu miesięcy, a zabawy z tym było niejednokrotnie co nie miara!
Po pierwsze jedzonko ...na wschodzie nie mają grysiku...my momy. Dla nich tylko kasza manna, kaszka, kaszka...a niech będzie.

jedzonko i po drugie: kiszka - kaszanka...ok...

i do trójki - też jedzenie - mielone - sznycle.

Ale jedno jest wspólne...wszyscy wychodzimy"na pole"...ooo przepraszam!!
Dżastin mówi "na dwór"...Editt też...
no cóż...
ale piwko lubią wszyscy.
Idziem pić,bo dość nauk na dziś - trzeba się dalej międzykulturowo poznawać i dokształcać
Kultura picia wszak wielki i ważny kawałek dziejów!
^_^

Brak komentarzy: