Depresja nad książkami się pogłębia.
Desperacko poszukujemy alternatywy ...jest!
Rayman 2 ;]
po jednym levelu i byle do przodu...genialna gra, a ile my jesteśmy w stanie temu czasu poświęcić...naturalnie po to, by uratować świat przez Zuym Brzytwobrodym ^_^
plansze z lataniem na miniśmigiełku - super rewelacja
ooo, no i oczywiście jeszcze plan minimum - zdobyć wszystkie Lumsy i Skrzynki...
a więc szybko - do nauki...ale kto by się uczył non stop!
Rammsteina, Raymana...tak, Monik i jej plan wyjazdu na koncert przebija się między tym wszystkim
ale cóż
pomysły LiveNation na zakup biletów jedynie dla osób dysponujących kartą kredytową pozostawił jedynie możliwość o koncercie marzenia..
a Marzenia już tłucze ostatnią planszę - poczekaj na mnie!!!!
...tak...czyli ogólnie rzecz biorąc - sesja, rzecz poważna..
niedziela, 14 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz